Galeria Apteka Sztuki

Wystawa Patrzę jak płynie czas Justyny Strąk
Aktualna wystawa: Patrzę jak płynie czas Justyny Strąk
Ile warte są dla Ciebie wartości?

Aktualności

W Galerii "Apteka Sztuki"

Sztuka

Wystawy w Galerii "Apteka Sztuki"

Wywiady

Rozmowy o sztuce

ZAZ

Stowarzyszenie Otwarte Drzwi

Lab

Laboratorium graficzne

Eventy

Współorganizacja wydarzeń

Kultura

Wydarzenia kulturalne

Media

Piszą o nas

Wystawa: Anioły i kosmici | Piotr Ambroziak |
Marzec-Kwiecień 2015

O wystawie

Malarstwo Piotra Ambroziaka to wielopłaszczyznowa podróż poprzez pokłady ludzkiej podświadomości, świat archetypicznych symboli i wyobrażeń, pragnień i obaw. Wędrówka poprzez obszar uwarunkowań kulturowych prowadząca ku jaźni i praźródłom, ku temu co w człowieku od wieków niezmienne i pierwotne. Wystawa „Aniołowie i kosmici” jest rodzajem peregrynacji połączonej z poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie o rolę człowieka we wszechświecie, o jego wolną wolę, o zdanie na siły wyższe, o istnienie tej Najwyższej.

„Ludzkość uznawała dotąd tylko ekskluzywne światy sztuki, jak ekskluzywne są religie; nasza sztuka jest Olimpem, gdzie wszyscy bogowie, wszystkie cywilizacje zwracają się do wszystkich ludzi, którzy rozumieją język sztuki (jak nauka zwraca się do wszystkich rozumiejących jej język…) Każda cywilizacja miała swoje święte miejsca; teraz ludzkość odkrywa swoje. […] Wszystko to łączy się z sobą po raz pierwszy w świecie, gdzie umierające fetysze zyskują życie, jakiego nigdy nie znały; i ten świat przedstawień, który ludzka twórczość przeciwstawiała czasowi, po raz pierwszy odniósł zwycięstwo nad czasem.”
/ André Malraux, Nadprzyrodzone. Przemiana Bogów., Warszawa 1985, s. 35.

Ten wielobarwny świat wierzeń, mitów i legend ożywa za sprawą malarstwa Piotra Ambroziaka. Czas i miejsce nie mają tu znaczenia, najważniejszy jest pierwiastek stanowiący o naszym człowieczeństwie, duchowość przekazywana niczym życiodajna iskra. Obrazy jak nakładające się klisze podświadomości przywołują nasze demony oraz pragnienia łączności ze Stwórcą, zapełnienia tajemniczej pustki i samotności tu na ziemi. Aniołowie i kosmici,  pozaziemskie byty, posłańcy łączący to co rzeczywiste i nadprzyrodzone.  Dr Michael Rappenglueck w pokrywających groty Lascaux wyobrażeniach zwierząt i scen polowań dostrzegł obraz nieba sprzed bez mała 17 tys. lat. Nasi przodkowie też zwracali oczy ku niebu, które dla nich zamieszkane było przez zwierzęta i duchy-przewodników. To pierwsze znane nam planetarium, świadectwo tęsknoty za tym co mistyczne, do końca nieodgadnione. Dla współczesnej cywilizacji mieszkańcy kosmosu to przeobrażone mityczne siły, religia obleczona w szaty nowoczesności, cywilizacyjna legenda. Fascynacja artysty przestrzeniami pozaziemskimi, nie ma nic wspólnego z zainteresowaniami cybernetyką, czy nową technologią. Dla Piotra Ambroziaka kosmos to pierwotna energia, współcześni „obcy” zrodzeni są z archetypów mitów i podań. Pramatka i Ojciec, Adam i Ewa przybierają postaci niczym z prymitywnych kultur, ale czemu nie uznać ich za przybyszów z kosmosu. Nowe idee rodzą się w oparciu o to co znane, są swoistego rodzaju kalejdoskopem doświadczeń i wyobrażeń, które przez wieki towarzyszyły człowiekowi. Pomieszane zmieniają konstelacje tworząc nowe wzory. Pierwotna energia tkwi w samym geście ekspresyjnej kreacji tego artysty. Prace emanują wewnętrzną siłą, zdają się być nieokiełznane, wykraczające poza przestrzeń obrazu. Impulsywne pociągnięcia pędzla, swoboda w traktowaniu materii malarskiej sprawiają, że zawierają w sobie ową pierwotną dzikość. Odważna kolorystyka i dynamizm stanowią o sile wyrazu tych realizacji. Element niedopowiedzenia o ich tajemnicy. Sztuka Ambroziaka oddziałuje na zmysły, przywołuje senne obrazy. Ładunek emocjonalny to według tego twórcy istota samej sztuki, najważniejsze w co wierzy i czemu pozostaje wierny. Ważna jest pierwotna energia, głód poszukiwań i ciągłe zadawanie pytań…

Marta Kowalewska – historyk sztuki, kurator wystaw, wykładowca akademicki. Autorka cyklu wywiadów z wybitnymi polskimi artystami, m.in. ze Stefanem Gierowskim, Wojciechem Fangorem, Stanisławem Fijałkowskim, Romanem Opałką, Gustawem Zemłą oraz tekstów krytycznych publikowanych na łamach prasy fachowej oraz w katalogach wystaw.
 
 
 

Anioły, kosmici i człowieczeństwo

    Z pozoru odległe postacie boskich wysłanników – aniołów oraz przybyszów z kosmicznych otchłani – obcych, łączy ich rola pośrednicząca pomiędzy człowiekiem, a siłami na zewnątrz niego, w których poszukuje swojej istoty, które mają mu pomóc odnaleźć siebie i swoje miejsce we wszechświecie. Wystawa zatytułowana „Anioły i Kosmici” zbiera prace Piotra Ambroziaka w których malarz poszukuje artystycznej odpowiedzi na pytanie o miejsce człowieka w otaczającej go rzeczywistości. Poszukiwania te koncentrują się wokół przedstawiania zwierzęcych, anielskich, kosmicznych i ludzkich motywów. Anioły i kosmici stają się w ten sposób częścią repertuaru odniesień w których człowiek poszukuje sensu swoich doświadczeń.
    W mowie O godności człowieka Pico della Mirandola podkreślał niedookreślony charakter ludzkiej tożsamości. Nasze miejsce w łańcuchu bytów określane jest przez naszą zdolność do stania się zwierzęciem i aniołem, przez plastyczność powołania, które możemy stworzyć na podobieństwo istot niebiańskich i jak najbardziej przyziemnych. Daje nam to pewną wolność, związaną z możliwością podejmowania decyzji, swobodą autokreacji, zdolnością do wyboru drogi samorealizacji. Obarcza nas jednak również odpowiedzialnością – możemy skorzystać z owej wolności i użyć jej, aby się doskonalić i rozwijać, ale możemy też sprowadzić cierpienie na innych ludzi, nędzę samotności i bezsensu na nas samych.
    Kilka wieków później Immanuel Kant poszukiwał uniwersalnych zasad etycznych, które dotyczyłyby nie tylko wszystkich ludzi, ale również wszystkich istot rozumnych. Odnalazł je w słynnym imperatywie kategorycznym. Jeśli przyjmiemy kantowski punkt widzenia i naszą wolą uznamy go za obowiązujący, to zobowiązanie w nim zawarte rozciągnąć powinniśmy również na wszelkie istoty pozaziemskie, które napotkamy. Postępuj zawsze tak, abyś mógł zarazem chcieć, żeby zasada twojego działania mogła stać się zasadą powszechną, aby Yoda cię pokochał, a kosmici  nie tracili szansy na wieczne zbawienie. 
    Zarówno Pico jak i Kant poszukują granic ludzkiego samorozumienia, ustanawiając przy tym punkt odniesienia własnej refleksji na zewnątrz gatunku homo sapiens sapiens. Jakby do dostrzeżenia siebie potrzebne były człowiekowi obrazy pokazujące to co na zewnątrz, to co poza granicami człowieczeństwa. Od aniołów po kosmitów.
    Poszukiwania wewnętrzne, poczucie niedokończenia, prowadzą człowieka w kosmos. Kosmiczna odyseja zaczyna się od trójkąta z okiem symbolizującym Boga, który strzeże i obserwuje czyny swojego stworzenia. Na obrazie Ambroziaka oko jednak już zniknęło, a człowiek udaje się w czarnym trójkącie, aby przemierzać otchłanie kosmosu. Błysk i jasność pozostała, ale nie płyną z wnętrza najwyższej istoty, a raczej pochodzą z temperatury wywoływanej przez poruszanie się rakiety. Może gdzieś daleko od Ziemi człowiek dotrze do punktu w którym pozna siebie? A może podróż kosmiczna i spotkane w jej trakcie obce istoty, ustanowią kolejną ramę w którą bezustannie będziemy się wpisywać, zaś częścią ludzkiej istoty pozostanie ów proces wpisywania się, samookreślania się, poszukiwania siebie?

Piotr Rosół, filozof społeczny, nauczyciel akademicki, zajmuje się etycznymi wymiarami postępu technicznego.


Zdjęcia prac

Skip to content