Bardzo trudno zaszeregować malarstwo Darka Pali. Powstaje ono na styku różnych kierunków. Łączy kolor i gest, nieprzedstawieniową formę z podskórnym romantyzmem. Jest niejako dziennikarskim zapisem wydarzeń. Inspiracją dla cyklu zatytułowanego „Struktura śladu” jest rzeka i nadwiślański pejzaż. Podczas spacerów wzdłuż brzegu artysta obserwuje powierzchnię wody, odkrywa na piasku rysunki pozostawione przez toczące się kamienie, patyki, muszle. Notuje codzienne zmiany. Fascynuje go ślad pozostawiony na piasku, krople deszczu, linie wypłukane przez wodę. Dostrzega w nich spójny, wyznaczony grawitacją rytm, a zarazem potencjał nieprzewidywalności. Tę nieprzewidywalność wykorzystuje w śladach farby odbitych na kartonie. Przetwarza je w rytmicznych liniach wydrapanych grubym narzędziem na płótnie, nawiązując do archetypicznego znaku wody. Szczegóły zanikają. Istotne stają się rytmy, kompozycje, napięcia linii, a przede wszystkim kolor. Paleta barw zredukowana zostaje do zieleni i bieli. Artysta powtarza kolor w wielu wariantach. Moduluje, rozdrabnia refleksami jaśniejszych tonów. Zieleń w pracach Darka Pali utrzymana jest w tonach niskich, zdominowanych przez błękit. Jest poważna, refleksyjna. To kolor powstający na granicy światła i mroku. Gdyby pokusić się o określenie pory dnia, oddawałaby popołudnie lub zmierzch przy wczesnowiosennym zakrytym niebie. Ulotne stany natury przefiltrowane przez wrażliwość artysty i zapisane z kilkugodzinnym lub kilkudniowym dystansem zyskują wymiar uniwersalny. Wody Pali są ciemne. Stanowią rezerwuar wszystkich możliwości. Poprzedzają formę i dezintegrują, równocześnie stanowiąc sumę potencji. Przywołują koncepcję wód śmierci, które uśmiercają po to, by zregenerować i odrodzić. Świadomość w obrazach Darka Pali uzewnętrznia to co nieświadomościowe, pozarozumowe i intuicyjne. W tym sensie artysta jawi się nam jak badacz fizyczno-duchowej struktury świata, destylujący substancję boską z substancji ziemskiej.
Katarzyna Haber-Pułtorak