Obrazy Agnieszki Zawiszy wynikając z obserwacji rzeczywistości są jednocześnie zapisem samego procesu jej oglądu daleko dalej rozumianego niż tylko odtworzenie. I choć w prezentowanych na wystawie pracach artystka „zapożycza” fragmenty realnego pejzażu, to z pewnością jej celem nie jest proste ich utrwalenie. Punktem wyjścia pracy jest zwykle fragment zdjęcia dokumentującego miejsce czy wydarzenie bliskie autorce. To pierwsza faza pracy nad obrazem, pierwsza inspiracja – konieczna, aby proces tworzenia mógł się rozpocząć. Następne fazy powstawania obrazu to przekształcanie jednostkowego, prywatnego artefaktu w swego rodzaju grę planów wizualnych. Agnieszka Zawisza w swych płótnach zawsze poszukuje możliwości zobrazowania poszczególnych fragmentów rzeczywistości tak, by przekaz samego obrazu przekraczał ramy potocznej obserwacji. Budując malarską przestrzeń poszczególne pejzażowe elementy zestawia z formami abstrakcyjnymi próbując czy użyte formy będą w stanie zrównoważyć się wzajemnie i osiągnąć harmonię.
Szukając przeciwwagi dla realistycznie zbudowanych części pracy artystka sięga po rozwiązania czysto plastyczne, dzięki czemu widz obcujący z jej obrazami nie ma wątpliwości, że dominantą jest tu myślenie czystym językiem malarskim: kolorem i formą. Rysem charakterystycznym cyklu prac zaprezentowanych na wystawie, jest to, że artystka zdecydowała się na zestawianie obrazów w kilkuelementowe ciągi, w których poszczególne prace pozostają wobec siebie często w relacji kontrastu, rzadziej w planie podobieństwa. Takie działanie związane ze zmianą perspektywy oglądu prowokuje odmienny punkt widzenia rzeczywistości. Same obrazy zyskawszy nowe konteksty otwierają się na niekończący się proces ponownego, ciągłego konstytuowania. Jednocześnie każde następne zestawienie staje się próbą zrównoważenia rzeczywistości – obejrzeniem jej z różnych stron.
Maria Piątek