Galeria Apteka Sztuki

Wystawa Patrzę jak płynie czas Justyny Strąk
Aktualna wystawa: Patrzę jak płynie czas Justyny Strąk
Ile warte są dla Ciebie wartości?

Aktualności

W Galerii "Apteka Sztuki"

Sztuka

Wystawy w Galerii "Apteka Sztuki"

Wywiady

Rozmowy o sztuce

ZAZ

Stowarzyszenie Otwarte Drzwi

Lab

Laboratorium graficzne

Eventy

Współorganizacja wydarzeń

Kultura

Wydarzenia kulturalne

Media

Piszą o nas

Wystawa: Obrazy odnalezione |
Wojciech Tylbor-Kubrakiewicz |
Listopad-Grudzień 2013

O artyście

Wojciech Tylbor-Kubrakiewicz – Urodzony w 1974 roku w Warszawie. W latach 1996-2001 studia na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom w roku 2001 w pracowni prof. Mariana Czapli. Aneks z grafiki warsztatowej pod kierunkiem prof. Rafała Strenta. Od 2001 roku pełni obowiązki asystenta na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie. W 2010 roku uzyskał tytuł doktora. Od 2011 roku prowadzi zajęcia z Podstaw Grafiki Warsztatowej studiów niestacjonarnych. Od października 2013 roku zatrudniony na stanowisku adiunkta.W 2008 roku otrzymał nagrodę Museums and Collections Services Acquisition Award na międzynarodowym konkursie graficznym Edmonton Print International. Jego prace znajdują się między innymi w zbiorach Uniwersytetu Alberty w Edmonton, Międzynarodowego Biennale Grafiki Guanlan, Narodowego Muzeum Sztuki na Tajwanie oraz Stowarzyszenia Międzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie.

Specjalizuje się w tradycyjnych technikach druku wklęsłego (akwaforta, akwatinta), wypukłego (linoryt) oraz płaskiego (algrafia, serigrafia). W mniejszym zakresie uprawia rysunek, fotografię oraz malarstwo w przestrzeni miejskiej.

O wystawie

Impulsem dla twórczości Wojciecha Tylbora-Kubrakiewicza jest podróż na Wschód, podejmowana po wielokroć i wciąż pozostawiająca niedosyt. Towarzyszy jej zachwyt nad każdym prozaicznym przejawem materializującej się myśli ludzkiej, od rzeczy codziennego użytku – banalnych w swoim jestestwie, po detal architektury, czy artefakt z muzeum. Ale jest tam również uczucie wyobcowania, nieprzystawalności do świata, kulturowego wykluczenia. Ta dychotomia ogranicza w pełni świadome przeżywanie doświadczenia podróży. Dopiero w domu, w Warszawie, możliwa jest analiza. Rodzący się dystans pozwala na dokonanie syntezy. Forma wyłania się przypadkowo z okruchów pamięci. Uproszczona, czasami sprowadzona tylko do znaku, albo symbolu, zawisa w pustce przestrzeni, określonej równym rytmem linii linorytu. Tu poza czasem, „bezemocjonalnie”, można odnaleźć chwilę – jej smak, zapach, fakturę.

Kurator wystawy: Katarzyna Haber-Pułtorak

Zdjęcia prac

Skip to content