Galeria Apteka Sztuki

Baner na wystawę Misterium Magiczne Macieja Raucha
Aktualna wystawa: Misterium magiczne. Maciej Rauch.
Ile warte są dla Ciebie wartości?

Aktualności

W Galerii "Apteka Sztuki"

Sztuka

Wystawy w Galerii "Apteka Sztuki"

Wywiady

Rozmowy o sztuce

ZAZ

Stowarzyszenie Otwarte Drzwi

Lab

Laboratorium graficzne

Eventy

Współorganizacja wydarzeń

Kultura

Wydarzenia kulturalne

Media

Piszą o nas

Wieczorek poetycki: Między słowem, a nutą | 15 października 2016

W październiku 2016 roku odbył się kolejny wieczorek poetycki „Między słowem a nutą”. Jesienny nastój i jesienne wiersze, poszukiwanie samego siebie w otaczającej nas rzeczywistości… Jednak to spotkanie było inne niż wszystkie. Dzięki fundacji „Harmonia” mogliśmy ugościć w Galerii uczniów Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Grażyny Bacewicz. Zachwyciły nas nastrojowe utwory grane na skrzypcach i na klarnecie. Takiego wieczorku jeszcze w Galerii nie było!

Katarzyna Ziemińska

Wiersze

Katarzyna Ziemińska. Słodkie słówka. Przezroczysta zebra, Na przejściu dla pieszych, Czarna źrenica, Na lśniącej gałce, Czarna kawa, Z białą galaktyką śmietanki, Czarne niebo, Ze śnieżną konturówką gór, Morze Czarne, Z mlecznym żaglem nadziei... Och, ludzie uwielbiają, Takie słodkie słówka, Rozciapciują na języku, Zgrabny rymik, jędrny wersik, Przeżuwają swój intelekt, Delektując się wybrzmieniem, Oczywistej pointy, Tylko na co komu w grobie, Lśniąca gałka, Nakarmiona banialukiem, Wartkich wierszy? Czarno na białym? Szary chodnik, szary kot, Szary człowiek, szary blok, Tęczowy szkic przyszłości, Dla dzieci, dla ludzkości... Ktoś płakał tuż obok, Przeoczyłam ten ból, A może te łzy tak blisko, I ciepły, ludzki gest, Są zawsze najważniejsze?
Jakub Ptaszyński. Amator. szukałem cichego miejsca w mieście, szukałem w kościele, było jej trochę, takiej co rośnie, ale tramwaje, kroki, kaszel, światła, były jak, kłótnia, szukałem w piwnicy, ale tam ponuro, duszno, zimniej, i słychać, czyjeś pobyty, nad sklepieniem, szukałem na cmentarzu, może pod powieką grobu, mają spokój, ale cmentarz, jest przy ulicy, przez którą przemykają, motory, niektóre wściekłe, aż drżą, wibrują, pokrywy, z lastriko, kamienia, marmuru, gdzie jest to, milczące miejsce, gdzie to złoto.
Karolina Łazicka, Być blisko, ale jednak daleko. Pragnę powoli wyciszyć krzyk myśli obić ściany czaszki dźwiękoszczelną tkaniną czyichś kojących słów lub łagodnych gestów Ściany mojego jestem popękały wzdłuż kręgosłupa boję się że się rozpadnę Bo nic mnie tutaj nie trzyma Uciekam od świata który jest do świata którego nie ma bo w nim - i mnie nie ma Widzę potwory we wszystkich lustrach chciałabym by przestrzeń pomiędzy mną a nimi była pusta Rzeczywistość mnie bardzo nie lubi kładzie się cieniem na moich słabych ramionach cień świata waży więcej niż moje przywiązanie do niego bo choć ludzie są dla mnie ważni to nie umiem przestać uciekać Chcę podejść bliżej i jednocześnie być bardzo daleko bo "ramię przy ramieniu" jest zagrażające ale ulgą jest słyszeć oddech bliskiego człowieka
Skip to content