Galeria Apteka Sztuki

Wystawa Patrzę jak płynie czas Justyny Strąk
Aktualna wystawa: Patrzę jak płynie czas Justyny Strąk
Ile warte są dla Ciebie wartości?

Aktualności

W Galerii "Apteka Sztuki"

Sztuka

Wystawy w Galerii "Apteka Sztuki"

Wywiady

Rozmowy o sztuce

ZAZ

Stowarzyszenie Otwarte Drzwi

Lab

Laboratorium graficzne

Eventy

Współorganizacja wydarzeń

Kultura

Wydarzenia kulturalne

Media

Piszą o nas

Wieczorek poetycki: Marzenie pod żywym adresem | 19 marca 2016

19 marca 2016 roku odbył się wieczorek autorski Jakuba Ptaszyńskiego, który prezentował wiersze z tomiku pod tytułem “Marzenie pod żywym adresem”. Wiersze czytał autor oraz Katarzyna Bartosik. Zbiorek ten zawiera głównie utwory o miłości, jednak nie jest to typowa miłość z romantycznych filmów. Jest to spotkanie dwóch osób, pełne żywej rozmowy, różnorodnych odcieni, zaskakujących skojarzeń i marzeń. Wyjątkowo interesujące były dialogi męsko-damskie, które Jakub i Katarzyna przedstawili w bardzo błyskotliwy i dowcipny sposób.

Katarzyna Ziemińska

Wiersze

Jakub Ptaszyński, Zakochanie. To takie otwieranie to takie widzenie szerokie poprzez cienie białe ptaki, które wychynęły nagle opowiadają o tobie lustro bo ty będziesz mnie oglądać to takie plany które się realizują chciane przez wszystkich Bogów świętych nieświętych aniołów o piórach szachownicowych mężczyznę w kobiecie kobietę w mężczyźnie to takie marzenie od snów jawnych to takie życia oddawanie za spotykanie
Jakub Ptaszyński, Close Future Lovers. — Już tylko kilka dni dzieli nas od siebie — tak, dokładnie tyle — wiesz że zakochałem się w tobie? — wiesz że zakochałam się w tobie? — to chcę z tobą chodzić — to chodź — którędy do ciebie tak teraz, a nie na czacie? — po prostu zadzwoń do mnie wariacie
Jakub Ptaszyński, Głupawka. — Szlajałaś się? — a tam szlajałam, poleżałam tylko — a teraz dokąd? — do hotelu się spotkać — kiedy wrócisz? — zostaję na noc — aha… — żartowałam wariacie — sercowy jestem — to działa w dwie strony, kochany — wróć do mnie przy kolacji — już, tylko… — dobrze, leć już, wariatko
Skip to content